W ramach działań projektu „Fasty kolejne historie II” odbyły się kolejne, spotkania z dawnymi pracownikami Fast, które zostały sfilmowane, sfotografowane i opisane.

Ekipa Fundacji spotykała się z pracownikami indywidualnie, tak aby stworzyć atmosferę jak najbardziej sprzyjającą wspomnieniom. Ze spotkań powstały materiały, które publikujemy na stronie Fundacji DOM. W przyszłości mogą się one stać elementem wirtualnego muzeum włókienniczej historii Białegostoku. Na naszej stronie zamieszczone są już dotychczas zarejestrowane rozmowy z niektórymi Fastowiakami. Staraliśmy się by były to rozmowy z osobami o różnych zawodach i pochodzący z różnych środowisk, tak by obraz dawnych „Fast” był jak najbardziej rzeczywisty.

Rozmowy przeprowadziła Urszula Dąbrowska.

ROZMOWY Z BYŁYMI PRACOWNIKAMI BIAŁOSTOCKICH ZAKLADÓW PRZEMYSŁU BAWEŁNIANEGO FASTY

Kiedy dzieci przychodziły do niej fabryki prosiły, żeby powoziła je na suwnicy. To było zabronione, ale jak tu dzieciom odmówić takiej atrakcji. W końcu mało która mama miała taki „czadowy” zawód.

czytaj dalej

Zawodowo zajmowała się normowaniem, czyli określaniem wartości kilograma przędzy lub metra tkaniny czy szpulki nici. To była wyższa matematyka peerelowskiej gospodarki. Ale została też przewodniczką po Fastach, co bardzo lubiła. Znała mnóstwo ciekawostek o Fastach, wiedziała nawet ile razy tkanina wyprodukowana w zakładzie może opasać ziemski glob.

CZYTAJ DALEJ

Aż do 2020 roku, kiedy przeszła na emeryturę, nie zmieniła miejsca pracy, za to przeobrażał się sam zakład, który ją zatrudnił. Wielu pyta, dlaczego tak długo wytrzymała w Fastach. Odpowiada zawsze tak samo: bo to była super praca. Tam się ciągle coś zmieniało: moda, wzory, potrzeby, otoczenie i sam kombinat.

CZYTAJ DALEJ

Projekt jest realizowany przy wsparciu finansowym miasta Białystok.